29 listopada 2014

Mechatek o prezentach dla kociarzy

Proszę Państwa! Ten felieton ja Mechatek piszę aż z dwóch powodów. Przede wszystkim na specjalną prośbę Pani, żeby wyjaśnić wszystkim raz na zawsze, że kociarze są nieco mniej ześwirowani niż wszyscy myślą oraz dlaczego tak się dzieje, że wszyscy mają o kociarzach taką opinię. Poza tym niedługo ludzie będą mieli taki specjalny czas, kiedy wręczają sobie prezenty, więc mój felieton ma walory, które nazywają się edukacyjne i profilaktyczne, bo pozwala wyjaśnić wszystkie wątpliwości zanim one nastąpią.

Puchaty Maurycy, który jest urodzinowym prezentem od przyjaciółki Pani
i stoi na półce udając żywego kota

Opinia o kociarzach, proszę Państwa, wynika z dwóch rzeczy.

Figurka, którą pani dostała 
od pacjentki
Po pierwsze, kociarze mają koty i jest to warunek niezbędny, żeby ktoś w ogóle mógł się nazywać kociarzem. Samo lubienie kotów się nie liczy, ponieważ lubienie bez uczynków jest martwe (Pani mówi, że to zdanie to jest taki jakby cytat, tylko trochę przerobiony). Kociarz płci żeńskiej u nas w domu nazywa się Pani, a kociarz-kocur nazywa się Nasz Drugi Człowiek. Uczynkiem może być adoptowanie kota do domu, a potem dawanie mu smakołyków, bawienie się z nim, chodzenie do lecznicy oraz częste mizianie kota, a także dokarmianie kotów, które własnego domu nie mają i robienie dla nich ciepłych budek. I to wszystko wymaga trochę czasu, który kociarz poświęca zamiast na oglądanie telewizji i chodzenie po galeriach handlowych.

25 listopada 2014

Rozstrzygnięcie urodzinowego konkursu Niutki

Proszę Państwa!
Dziś nadszedł czas na rozstrzygnięcie konkursu zorganizowanego z okazji 6 urodzin Niutki! Pani mówi, że nie spodziewała się aż tak wielkiego odzewu. W naszym konkursie wzięło udział aż 34 osoby! Najwięcej, bo aż 24 zdecydowały się na udział na na mojej mechatkowej stronie na FB, aż 6 brało udział tutaj na blogu, a 4 osoby odpowiadały na pytania na stronie Unitedcats. Konkurs odbywał się też na mechatkowym G+, ale tam zamiast odpowiedzi pojawiło się mnóstwo plusików przy zdjęciach Niutki, których niestety uwzględnić konkursie się nie dało. Niektórzy uczestnicy nie mogli się zdecydować i raz brali udział tutaj a raz na FB, ale to nie szkodzi, bo pani mi pomagała to ogarnąć i policzyć. Ich odpowiedzi liczyły się oczywiście tylko raz.

A takie są prawidłowe odpowiedzi:

23 listopada 2014

6 urodziny Niutki - szóste i ostatnie pytanie konkursowe

Proszę Państwa! Dziś jest ostatni dzień urodzinowego konkursu Niutki. I czas na ostatnie pytanie.


Ostatnie, szóste pytanie konkursowe brzmi:

Pytanie nr 6:
Dlaczego u nas w domu Levadia of Nemo*PL została Niutą?


Konkurs skończy się dziś, w niedzielę 24 listopada o północy, a rozstrzygnięcie nastąpi we wtorek. I wtedy ogłosimy wyniki i dowiedzą się Państwo, kto niutkowy konkurs wygra.
Nagrodę niespodziankę otrzyma osoba, która odpowie dobrze na największą liczbę pytań, a najlepiej na wszystkie 6 - wyślemy ją pocztą. Jeśli takich osób będzie więcej, to zrobimy losowanie, a ja Mechatek będę sierotką, która wskaże noskiem lub łapką szczęśliwy los.

Wskazówkę do szóstego pytania znajdą Państwo w moim mechatkowym felietonie, napisanym specjalnie dla ludzi, którym się myli nie wiem co z czym i dlatego uważają, że koty nie reagują na swoje imiona, co jest zupełną nieprawdą, ponieważ każdy kot zna swoje imiona i je rozpoznaje. I tu jest specjalny sznureczek: Prawdziwe imię kota (nie tylko Mechatka).

Odpowiedzi na wszystkie pytania konkursowe należy zamieszczać w komentarzach bezpośrednio pod postami.


22 listopada 2014

6 urodziny Niutki - piąte pytanie konkursowe

Urodzinowy konkurs Niutki trwa. Dziś zamieszczamy przedostatnie pytanie.

Ostatnie, szóste pytanie zostanie opublikowane jutro, czyli w niedzielę. W konkursie można wziąć udział tutaj na moim mechatkowym blogu, na mojej stronie na FB, a także na portalu Unitedcats oraz na mechatkowym G+.


Oto piąte pytanie konkursowe:

Pytanie nr 5:
Jakiego koloru Niutka ma futerko?


Odpowiedzi na pytania należy zamieszczać w komentarzach bezpośrednio pod postami.
Podpowiedź do piątego pytania znajdą Państwo w moim felietonie, do którego podaję specjalny sznureczek: Mechatek o kocich kolorach.

Nagrodę niespodziankę dla osoby, która odpowie dobrze na największą liczbę pytań, a najlepiej na wszystkie 6 wyślemy pocztą. Jeśli takich osób będzie więcej, to zrobimy losowanie, a ja Mechatek będę sierotką, która wskaże noskiem lub łapką szczęśliwy los. Konkurs kończy się w niedzielę 24 listopada o północy, a rozstrzygnięcie nastąpi w przyszły wtorek. I wtedy ogłosimy wyniki.

Tutaj na moim mechatkowym blogu.

21 listopada 2014

6 urodziny Niutki - czwarte pytanie konkursowe

Nadszedł czas na kolejne pytanie w urodzinowym konkursie Niutki.

Od wtorku codziennie publikujemy na blogu jedno zdjęcie z pytaniem konkursowym (oraz wzkazówki i podpowiedzi, chchchrrr!). Pytania dotyczą oczywiście Niutki. Ostatnie, szóste pytanie zostanie opublikowane w niedzielę. W konkursie można wziąć udział tutaj na moim mechatkowym blogu, na mojej stronie na FB, a także na portalu Unitedcats oraz na mechatowym G+.


Oto czwarte pytanie konkursowe:

Pytanie nr 4:
Jakie są najważniejsze cechy charakteru Niutki?


Dzisiejszą wskazówką jest zdjęcie.

Odpowiedzi na pytania należy zamieszczać w komentarzach bezpośrednio pod postami.

Konkurs kończy się w niedzielę 24 listopada o północy, a rozstrzygnięcie nastąpi w przyszły wtorek. I wtedy ogłosimy wyniki. Tutaj na moim mechatkowym blogu.

Nagrodę niespodziankę dla osoby, która odpowie dobrze na największą liczbę pytań, a najlepiej na wszystkie 6 wyślemy pocztą. Jeśli takich osób będzie więcej, to zrobimy losowanie, a ja Mechatek będę sierotką, która wskaże noskiem lub łapką szczęśliwy los.

20 listopada 2014

6 urodziny Niutki - trzecie pytanie konkursowe

Urodzinowy konkurs trwa!

Każdego dnia, aż do niedzieli zamieszczamy na blogu post, a w nim jedno pytanie konkursowe. Będzie ich sześć, bo to szóste urodziny.

W konkursie można wziąć udział tutaj na moim mechatkowym blogu, na mojej stronie na FB, a także na portalu Unitedcats oraz na mechatowym G+. Konkurs kończy się w niedzielę 24 listopada o północy, a rozstrzygnięcie nastąpi w przyszły wtorek. I wtedy ogłosimy wyniki.


Niutka jest rasową, rodowodową kotką,doskonale wpisującą się we wzorzec swojej rasy, a Pani kupiła ją wraz z uprawnieniami hodowlanymi.

A oto trzecie pytanie konkursowe:

Pytanie nr 3:
Ile Niutka miała kociąt?


Nagrodę niespodziankę dla osoby, która odpowie dobrze na największą liczbę pytań, a najlepiej na wszystkie 6 wyślemy pocztą. Jeśli takich osób będzie więcej, to zrobimy losowanie, a ja Mechatek będę sierotką, która wskaże noskiem lub łapką szczęśliwy los.

Wskazówki do pytania konkursowego nr 3 można znaleźć tutaj -> albo tutaj ->




19 listopada 2014

6 urodziny Niutki - drugie pytanie konkursowe

Dziś jest drugi dzień konkursu z okazji urodzin naszej Niutki. I zamieszczamy drugie pytanie konkursowe.

Każdego dnia, aż do niedzieli będziemy zamieszczać na blogu post, a w nim jedno pytanie. Będzie ich razem sześć, bo to szóste urodziny. Pytania będą dotyczyć oczywiście Niutki. W konkursie można wziąc udział tutaj na moim mechatkowym blogu lub na mojej stronie na FB.

Odpowiedzi należy zamieszczać w komentarzach bezpośrednio pod postami.

Konkurs kończy się w niedzielę 24 listopada o północy, a rozstrzygnięcie nastąpi w przyszły wtorek. I wtedy ogłosimy wyniki.


Pytanie nr 2:
Z którą z naszego stada Niuta weszła w największe konflikty?


Podpowiedzi do pytania konkursowego nr 2 można szukać tutaj -> i tutaj ->

Nagrodę niespodziankę (którą pani już przyszykowała, ale mam nic nie mówić) wygra osoba, która odpowie dobrze na największą liczbę pytań, a najlepiej na wszystkie 6. Jeśli takich osób będzie więcej, to zrobimy losowanie, a ja Mechatek będę sierotką, która wskaże noskiem lub łapką szczęśliwy los. I ta nagroda zostanie wysłana pocztą.


18 listopada 2014

6 urodziny Niutki - pierwsze pytanie konkursowe!

Proszę Państwa! Zapraszamy na szóste urodziny naszej New, które odbędą się we wtorek 18 listopada. New jest jedynym kotem w naszym stadzie, którego datę urodzin znamy, gdyż ma ona na to oficjalne papiery, w których są nawet imiona jej kocich rodziców, kocich dziadków i kocich pradziadków do ósmego pokolenia wstecz i tylko ona może obchodzić URODZINY. Ja Mechatek i Leeloo (a także Reszka i Sonia) miałyśmy za to UDOMOWINY.

I z tej okazji odbędzie się konkurs, w którym będzie można wygrać nagrodę. Ja Mechatek, Pani, Nasz Drugi Człowiek, Leeloo i Niutka - zapraszamy!


W tym poście znajdą Państwo pierwsze pytanie konkursowe.

13 listopada 2014

Nasze stado

A dzisiaj ja Mechatek chciałabym przedstawić Państwu całe nasze stado, czyli osoby kocie, które go obecnie tworzą, razem z tymi osobami kocimi, które tworzyły go przez wiele lat, a teraz już ich nie ma. O osobach ludzkich, czyli o Pani i o Naszym Drugim Człowieku będzie osobno, gdyż oni, chociaż są w stadzie bardzo ważni, to jednak należą do innego gatunku. Więc w kolejności przybycia było to tak:

Pierwsza była Reszka, na której Pani wszystkiego się uczyła. Interakcje z Reszką były bardzo pouczające, gdyż miała ona nieobliczalny charakter. Ponieważ Reszka zamieszkała w naszym domu jako pierwsza, to była szefową, więc wychowywała mnie Mechatka łapką pac! pac! oraz Sonię, która z powodu takich metod wychowawczych zrobiła się bardzo nieśmiała. Reszka została udomowiona ze schroniska w Bielsku-Białej i przeżyła z Panią aż 16 lat.

Reszka
14. 09. 1998 - 05. 10. 2014

8 listopada 2014

Mechatek o wyższości domności nad bezdomnością

Pani powiedziała, że dość tej prywaty i najwyższy czas napisać coś, co będzie dotyczyło wszystkich kotów, a nie tylko tych mieszkających u nas w domu, albo przynajmniej przypomnieć zawsze aktualny felieton o kotach domnych i bezdomnych, zwłaszcza, że idzie zima. No to jak dość, to dość.

Ja Mechatek jestem kotkiem domnym. Co oznacza, że posiadam dom, a nie tylko w nim mieszkam, bo wtedy byłabym tylko kotkiem domowym, a to jest duża różnica.

Ta różnica polega na tym, że jak się udomowiłam prawie 10 lat temu, to objęłam cały dom czyli wszystkie fotele, kanapę, kaloryfery, ciepły dekoder oraz szafkę w przedpokoju w posiadanie, ponieważ okazało się, że jest w nich ciepło w odróżnieniu od ulicy, z której się wzięłam. Domność polega też na tym, że ma się swoich ludzi, a w moim przypadku Panią i Naszego Drugiego Człowieka, którzy o kota dbają oraz na niego krzyczą, kiedy nie rozumie słowa „nie wolno”, a ja przez długi czas nie rozumiałam w ogóle, bo gdzie się miałam nauczyć, skoro na ulicy ludzie tak do mnie nie krzyczeli. Minęło dużo czasu, odkąd się udomowiłam, ale wciąż nie rozumiem „nie wolno” i dlatego kradnę kanapki ze stołu oraz zżeram bazylię na parapecie.

Kiedy się jest kotkiem domnym, jedzenie jest zawsze.
Na zdjęciu Leloo, New i ja Mechatek wspólnie jemy.

6 listopada 2014

Najnowsze zabawki Mechatka

Proszę Państwa, a oto moje najnowsze zabawki, które nazywają się zestaw do podawania podskórnych kroplówek. Pani powiedziała, że mam napisać, że zestaw dostarcza zapierających dech w piersiach wrażeń nam wszystkim, ponieważ przy próbie podskórnego nawodnienia ze mną Mechatkiem dzieje się to, co żona naszego poprzedniego pana doktora Wątroby określiła jako "szatan w Mechatka wstępuje".

Żeby łatwiej było Państwu to sobie wyobrazić, napiszę wprost: zastrzyk podać mi trudniej niż Reszce. Co prawda, nie jestem agresywna, ale na pewno sprytniejsza w syczeniu i wywijaniu się nawet z kocyka. A Pani i Naszemu Drugiemu Człowiekowi zawsze brakuje przynajmniej jednej ręki.


3 listopada 2014

Diagnoza Mechatka

Od kilku dni znamy diagnozę Mechatka. Czekaliśmy na nią długo, bo najpierw było trochę zamieszania z histopatologią, a potem okazało się, że badanie histopatologiczne nie rozstrzyga jednoznacznie, czy to, co jej dolega, to nieswoiste zapalenie jelita (IBD) czy chłoniak. Mechatek pisała o tym tutaj ->. Intensywna kuracja antybiotykowa, po której minęły niepokojące objawy (biegunka, chudnięcie) wskazywała, że raczej IBD. Wszak antybiotyk chłoniaka nie wyleczy.


Jednak ta niejasność nie dawała spokoju ani mnie ani doktorowi Jagielskiemu, który był onkologiem Reszki. Więc podczas jednej z ostatnich wizyt z Reszką pokazałam mu przy okazji mechatkową histopatologię. Okazało się, że doktor Jagielski doskonale zna ten kłopot z różnicowaniem w takich przypadkach, więc postanowił skontaktować się z lekarzem, który histopatologię robił, żeby dopytać o możliwość dalszego  diagnozowania.