29 czerwca 2017

Mechatek o tym, do czego przywiązują się koty

Proszę Państwa, ten felieton musiał powstać wcześniej czy później, ponieważ na temat przywiązywania się kotów panuje bardzo dużo niewłaściwych wyobrażeń pochodzących od ludzi, którzy nigdy nie mieli kota i dlatego swoje przekonania biorą ze swojej wyobraźni, a nie z rzeczywistości czyli z obserwowania, jak się zachowuje na co dzień oraz "od święta" udomowiony kot, taki jak ja Mechatek, Niutka, a nawet Leeloo, która się do nas udomowiła zaledwie dwa lata temu, a wcześniej była kotem wolno żyjącym na terenie szpitala praskiego.

A u nas to "od święta" zdarzyło się całkiem niedawno, ponieważ się całym stadem przeprowadziliśmy. Taka przeprowadzka to doskonała okazja do obserwowania, do czego przywiązuje się kot, tak pani powiedziała i najpierw obserwowała, a potem powiedziała: Mechatku, napisz o tym felieton, więc piszę, bo miałam w swoim kocim życiu aż cztery przeprowadzki i dlatego stałam się wielkim kocim autorytetem w tej sprawie.

Niutka wśród przeprowadzkowych kartonów i toreb