4 października 2014

Moja mechatkowa histopatologia

Czy Państwo jeszcze pamiętacie, że ja Mechatek miałam robioną histopatologię i to właśnie po to była robiona ta cała operacja, po której chodziłam w pomarańczowym kaftaniku? No właśnie. Bo ona właśnie przyszła jakiś czas temu i dlatego przyszedł też najwyższy czas na to, żeby o niej napisać. To trudne słowo oznacza specjalne badanie, które polega na wycięciu kawałków ze środka kota i obejrzeniu ich na wielkim powiększeniu, żeby sprawdzić, czy wszystkie komórki w tych kawałkach zachowują się tak, jak trzeba. I jeśli komórki są grzeczne i wyglądają dobrze, to nie ma powodów do niepokoju, a jeśli nie - to trzeba kota leczyć.

Mechatek w pomarańczowym kaftaniku

Moja mechatkowa histopatologia miała specjalne zadanie, żeby rozstrzygnąć, czy moje chudnięcie i biegunki wynikają z zapalenia jelitek, które fachowo nazywa się IBD, ponieważ jest nieswoiste, czyli nikt nie wie, skąd ono się bierze, czy też z chłoniaka. I to się nazywa diagnoza. I kiedy przyszła histopatologia, ja Mechatek otrzymałam również swoją własną diagnozę. I jest w niej napisane, że najprawdopodobniej mam chłoniaka niskiej złośliwości, ale pewności nie ma, bo bardzo podobnie zachowują się komórki w jelitkach, kiedy kot ma IBD.

IBD jest lepsze, bo mniej groźne, a chłoniaka niestety już znamy, bo choruje na niego Reszka. Mój byłby inny, bo Reszka ma chłoniaka bardzo wysokiej złośliwości, a ja Mechatek miałabym tylko o niskiej. Ale w związku z tym, że histopatologia nie przyniosła jednoznacznych efektów, to trzeba dalej różnicować. Moja mechatkowa pani doktor Dorota Cieślak-Tymochowicz powiedziała, że tę diagnozę musi koniecznie zobaczyć doktor Jagielski, który leczy Reszkę, gdyż jest on wielkim specjalistą od nowych(s)tworów i pani doktor bardzo go szanuje.


Dlatego wczoraj, kiedy pani była z Reszką u doktora Jagielskiego, pokazała mu przy okazji moją histopatologię. Okazało się, że doktor Jagielski doskonale zna ten kłopot z różnicowaniem w takich przypadkach, jak u mnie i nawet napisał na ten temat artykuł. Więc skontaktuje się z tym lekarzem, który histopatologię robił, żeby mu zadać różne ważne pytania i wtedy zdecydować, co dalej. Za tym, że mam IBD jest taki argument, że pomogło mi trzy tygodnie podawania wstrętnych tabletek, które nazywają się antybiotyki, a za tym, że niekoniecznie - że waga mi się trochę waha.

Jednak z mojego mechatkowego punktu widzenia najważniejsze jest to, że mam dobry apetyt i mnóstwo energii i że znowu zaczęłam się bawić, a pani mówi, że to u kota są dobre oznaki. A o tym, dlaczego ta moja histopatologia szła tak długo i jakie stąd można wyciągnąć wnioski, napisze jutro pani.

14 komentarzy:

  1. Mechatku, cieszę się, że zaczęłaś się bawić i czujesz się dobrze. Stanowczo takie piękne koteczki nie powinny chorować na żadne stwory, ani inne IBD, ja osobiście przeciwko temu protestuję! Pozdrawiam od Stefki, twojej bliźniaczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Mechatek pozdrawiam Stefkę :)
      I zgadzam się z protestem, a w sumie to się wszyscy w domu zgadzamy, ale dotyczy to wszystkich kotków, takich nie całkiem pięknych też.

      Usuń
  2. Miejmy nadzieję że wszystko dobrze się skończy! serdecznie pozdrawiam Mechatkową familię:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy, co powie doktor Jagielski, który jest wielkim specjalista od nowych(s)tworów.

      Usuń
  3. Zdrowiej Mechatku, zdrowiej.
    A u mnie złe wieści - wczoraj (3 październik o 04:26) pożegnaliśmy Pirata :(
    Evik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo nam przykro... Pani mówi, że to jest taki moment, kiedy zupełnie nie wiadomo co powiedzieć... Więc po prostu tulimy.

      Usuń
  4. Oj Mechatku, nogi mi sie troche ugiely jak zaczelam czytac. No ale, to rzeczywiscie bardzo dobra oznaka, ze masz dobre samopoczucie. Teraz, prosze Cie, zdrowiej i nie daj sie żadnym stworom. A jakbys czegos potrzebowala co by Ci w zdrowieniu pomoglo (albo poprostu sprawilo frajde), to daj znac. Dobra? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Damy znać :) Pani powiedziała, że odezwie się na facebooku.

      Usuń
  5. Mechatku, absolutnie protestujemy z Kotem Attonkiem przeciw kolejnym nowym(s)tworom w waszej kociej gromadzie i czekamy na wieści o mechatkowym zdrowiu. Oczywiście mamy nadzieję, że będą to dobre informacje :-)
    Marta i Attonek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani też mówi, że dwa chłoniaki w jednym domu to za dużo na jeden dom. Jak tylko dostaniemy informację od doktora Jagielskiego, to damy znać.

      Usuń
  6. Mechatku kochany! My wszyscy, czyli personel (ja) oraz dwójka seniorów kocich ściskamy dwa kciuki, osiem łapek i dwa ogonki za dobre wieści o Twoim Zdrowiu! Zyczymy też zdrowia reszcie kociej ferajny, Reszce i Niucie a Waszej Pani duużo wytrwałości. Myślimy o was cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, bardzo dziękujemy. I bardzo, bardzo pozdrawiamy wzajemnie, chchchrrr!

      Usuń
  7. Oby wszystko mialo szczesliwy final!
    Trzymam za to kciuki.
    Glaski Mechatku kochany!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głaski są zawsze dobrze widziane, chchrrr... Też liczymy na dobry finał.

      Usuń