29 października 2014

Początki bliższej znajomości

Wspólne posiłki z jednej miseczki, wspólna drzemka ze mną Mechatkiem i wspólne zabawy z New (Pani mówi, że nie do uchwycenia z powodu kwantowej natury kotów, powodującej duże rozmycia na zdjęciach) - chyba dobrze się zaczyna ta znajomość?


Leeloo i ja Mechatek, a raczej Leeloo częściowo na mnie Mechatku.


Ja Mechatek i Leeloo wcinamy surowe jajko. Pyszne. Na twardo nie było pyszne, bo Leeloo nie zna, a ja nie lubię.


Mokre chrupki, które ja Mechatek wygrałam w konkursie, ale się podzieliłam, bo mam dobre serduszko.


Leeloo, New i ja Mechatek nad miseczką zjednoczenia. Pokoju, znaczy się.


Leeloo, New i ja  Mechatek.


New i Leeloo - testowanie odległości.


Wspólna uczta to dobry początek znajomości.

8 komentarzy:

  1. :-)))
    Pięknie wyglądają...tak razem wszędzie...
    Miseczka zjednoczenia ? :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo to się właśnie tak zaczyna....taka sobie była piosenka...a przy jednej Misce Pokoju sojusze się zawiązują. I bardzo dobrze. Już jest super Mechatku że nie drzecie ze sobą przysłowiowych kotów. Serdecznie pozdrawiam Mechatka i calutkie stado:))

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak, wspólna miska i wspólne spanko oznaczają przyjaźń, zdecydowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie to początki. A sytuacja jest rozwojowa, jak mówi Pani.

      Usuń
    2. To podobnie jak u nas - mimo, że najpierw były krzyki i łapkoczyny, to potem doszło do wspólnej miski, potem wspólne spanko a teraz nawet uczę Betkę jak się poluje na myszy :)

      Usuń
    3. U nas w domu wszyscy są ciekawi, jak się teraz w stadzie poukłada.

      Usuń