Koci blog pisany z kociego punktu widzenia - dla kociarzy z poczuciem humoru i fanów Mechatka.
16 kwietnia 2010
Już dobrze
Już wszystko dobrze. Pani (moja moja) głaszcze mnie i szepcze na uszko: Reszku, Reszku najmojejszy. I mogę siedzieć na jej kolanach, kiedy czyta i siedzieć przy niej, kiedy je i patrzy na mnie często, a ja do niej mruczę i wszystko jest tak, jak być powinno. I powiedziała nawet, że znowu pozwoli mi spać na swojej głowie, a ostatnio nie było mi wolno. Może to dlatego, że w nocy na nią nawarczałam?
I poprawiłam się w stosunku do Niuty. Wyrywam jej futro tylko wtedy, kiedy Pani nie ma w pokoju... Problem w tym, że Niuta strasznie wtedy piszczy, a ja nie umiem sama posprzątać kłębków futra z podłogi.
Tweetnij
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz