W maju zamieszkała z nami piękna kotka rasy maine coon. Pochodzi z podkrakowskiej hodowli Nemo (www.nemo.org.pl) pani Ireny Borowik. Ma na imię Levada, a po domowemu wołamy na nią New (bo jest nowa) i już po dwóch tygodniach polubiła brzmienie (nju, nju) swojego imienia. Była wtedy sześciomiesięcznym kociakiem i już była większa od naszych pozostałych bardzo dorosłych kotek. Na szczęście jest bardzo łagodna i spokojna, bo gdy dorośnie będzie miała około 6? 7? 8? kilogramów.
Maine coony to jedna z największych ras kotów domowych... Jest czarna - klasycznie pręgowana.
Jej ulubione zabawki to myszy, sznureczki, bawidełka z piórkami, kwiaty doniczkowe, owady wpadające przez okna i inne drobne przedmioty, które można zrzucić z półek.
New, jak to maine coon, nie tylko sypia w oryginalnych pozycjach, ale i miewa oryginalne pomysły. Ma też absolutnie unikalny sposób miauczenia i dar przekonywania.
Nie lubi trzymania na rękach, odkurzacza (bardzo) i wody ze swojej miseczki (bo w miseczkach innych kotów jest oczywiście lepsza).
Tweetnij
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz